W Tobie jednym, Boże najmiłosierniejszy! jest moje szczęście;
w Tobie jednym moje uspokojenie.
Rozwiąż mnie, najsłodszy Jezu! z pętów świata,
pełnego fałszu, zaślepienia i złości;
serce moje napełnij bojaźnią Twą najświętszą,
miłością je Twoją zapal, a poznam i posiądę szczęście prawdziwe.
Dla czegóż tak późno przychodzę do Ciebie, Panie mój!
czemuż Ci dotychczas tak niegodnie i nieczule służyłem!
Ach! pragnę od tej chwili nagrodzić przeszłe życie moje !
pragnę Cię, Boże miłosierny! uczcić i ukochać, ilem Cię obraził i zasmucił:
abym w Tobie, przez zasługi najmilszego Syna Twego ,
Pana naszego Jezusa Chrystusa , prawdziwej szczęśliwości dostąpił,
i nią się w królestwie Twoim cieszył na wieki.
Amen.