środa, 10 kwietnia 2013


Zwłoki świętych, które nie uległy rozkładowi.

Jak to się dzieje, że niektóre zwłoki nie podlegają prawom natury? Ciała nie gniją i nie rozsypują się w proch. Niektóre z nich po latach obficie krwawią, w dotyku wydają się tak samo miękkie jak ciała żyjących. Kościół zna wiele przypadków, kiedy ciała osób, których życie było nieposzlakowane - nie uległy rozkładowi. Naukowcy i lekarze próbują w sposób naukowy wytłumaczyć to zjawisko. Dla wiernych Kościoła może to być jeden z dowodów na świętość zmarłej osoby. 





Zakonnica w idealnym stanie - św. Bernadetta Soubirous W szklanej trumnie leży zakonnica. Złożone ręce owinięto różańcem.                
Głowa lekko przechylona w lewo. Sprawia wrażenie, że śpi. Umarła w Środę Wielkanocną, 16 kwietnia 134 lat temu.

 W Nevers, w klasztornej kaplicy po prawej stronie ołtarza, w szklanym sarkofagu spoczywa ciało św. Bernadetty Soubirous, która w Lourdes, w  grocie Masabielle 18 razy widziała Matkę Najświętszą.



Bernardetta Soubiros zmarła w 1879 r. Podczas ekshumacji przeprowadzonej w 1909 r. okazało się, że jej ciało nie uległo rozkładowi. Jedynymi zmianami, jakie były widoczne to nieco skurczony nos i trochę zmarszczek, które zaczęły pojawiać się na ciele. Zgodnie z opinią świadków, ciało Bernadetty nie wydzielało żadnego zapachu charakterystycznego dla rozkładających się zwłok. Zauważono  że krzyżyk, który święta trzymała w dłoniach zardzewiał, a odzież, którą miała na sobie przegniła. Jej zwłoki zostały wówczas przeniesione w inne miejsce. 
Podczas kolejnej ekshumacji, której dokonano dekadę później, okazało się, że jej ciało nadal nie podlega rozkładowi. "Ciało było w doskonałym stanie, elastyczne i integralne w każdej części, nadal były widoczne niektóre żyły". - powiedzieli cytowani przez tygodnik "Wprost" eksperci, którzy badali jej ciało. 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz